40 lat temu, 13 maja 1981 r., w rocznicę objawień Matki Bożej w Fatimie (od 13 maja do 13 października 1917 roku), na placu św. Piotra w Rzymie doszło do zamachu na życie Jana Pawła II, do którego strzelał Turek Mehmet Ali Agca. To miała być tradycyjna cotygodniowa audiencja generalna. Było pogodne popołudnie, środa 13 maja 1981 r. Odkryty papamobile drugi raz okrążał Plac św. Piotra. Było to 13 maja 1981 roku. Na wysokości Spiżowej Bramy papież schylił się, by objąć półtoraroczną dziewczynkę. Kilka metrów obok stał ubrany w szarą marynarkę 23-letni Agca; ten sam, który w czasie wizyty papieża w Turcji pół roku wcześniej groził, że go zabije. O godzinie 17:17 Agca stojąc w tłumie wyjął pistolet Browning kaliber 9 i z bliskiej odległości oddał strzały do Jana Pawła II ciężko go raniąc. Papież osunął się w aucie. Zamachowca pochwycili wierni, a watykańska ochrona oddała go w ręce policji.
W tym czasie papież został już dowieziony do kliniki Gemelli, gdzie rozpoczęto trwającą sześć godzin operację ratującą życie. Jedna z kul przeszła przez brzuch, ale szczęśliwi ominęła aortę, nie naruszyła też kręgosłupa. Druga zraniła Ojca Świętego w dłoń i, prawdopodobnie rykoszetując, w ramię.
Zamachowca pochwycili wierni, a watykańska ochrona oddała go w ręce policji. W tym czasie papież został już dowieziony do kliniki Gemelli, gdzie rozpoczęto trwającą sześć godzin operację ratującą życie. Jedna z kul przeszła przez brzuch, ale szczęśliwi ominęła aortę, nie naruszyła też kręgosłupa. Druga zraniła Ojca Świętego w dłoń i, prawdopodobnie rykoszetując, w ramię.
Turecki zamachowiec
Policja starała się poznać tożsamość ujętego mężczyzny. Dość szybko ustalono, że to Mehmet Ali Ağca, zbiegły z więzienia turecki terrorysta. Kolejne lata miały z wolna odkrywać skomplikowany mechanizm przygotowań do zamachu, których ostatnia faza zaczęła się 10 maja w Rzymie.
Ağca urodził się nieopodal Malatyi w Turcji. Po ukończeniu szkoły średniej rozpoczął w Ankarze studia na dwóch kierunkach: pedagogice i geografii ekonomiczno-historycznej. Nie ukończył ich jednak, szybko związał się z Ruchem Wyzwolenia Narodu Tureckiego (RWNT) – lewicową organizacją terrorystyczną. Jako jej przedstawiciel przeszedł w Syrii szkolenie terrorystyczne.
Było to 13 maja 1981 roku. Na wysokości Spiżowej Bramy papież schylił się, by objąć półtoraroczną dziewczynkę. Kilka metrów obok stał ubrany w szarą marynarkę 23-letni Agca; ten sam, który w czasie wizyty papieża w Turcji pół roku wcześniej groził, że go zabije. O godzinie 17:17 Agca stojąc w tłumie wyjął pistolet Browning kaliber 9 i z bliskiej odległości oddał strzały do Jana Pawła II ciężko go raniąc. Papież osunął się w aucie.